A propos czasu, który zbyt szybko mija...
Kochani, absolutnie nie wiem, jak to się stało, że wczoraj był sylwester a dziś mamy 3 lutego. Jeśli mnie ktoś pyta, nadal odpowiadam, że jest styczeń. Mamy pełnię zimy i choć w mojej okolicy śniegu brak, zrobiło się jakoś mroźniej. Ale dziś jest więcej słońca, więc w zasadzie powinnam czuć już zbliżającą się wiosnę. Chociaż jednak tego bym właśnie chciała, osobiście nadal jestem w późnej jesieni lub, co najwyżej, wczesnej zimie. Jeszcze nie dociera do mnie, że nowy rok zaczął się ładnych parę tygodni temu...
Za nami pierwszy miesiąc 2025. Styczeń nie obfitował może w rekordową ilość postów na niniejszym blogu, ale jestem zadowolona, że znalazłam czas chociaż na tyle. A czego możecie spodziewać się na read2sleep.pl w lutym? Wierszy, fotorelacji z jednodniowych wycieczek, kilku ciekawostek o mojej najnowszej książce "Tylko jeden dzień", kilku recenzji/opinii na temat przeczytanych przeze mnie powieści (od Kendall Ryan i innych autorek), komentarzy do artykułów i pewnie kilku refleksji :).
Tym, którzy właśnie rozpoczęli ferie zimowe - miłego, zdrowego wypoczynku, tym którzy są jeszcze przed - miłego oczekiwania ;).
Ściskam i pozdrawiam
Sil
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz