poniedziałek, 12 sierpnia 2024

Takie tam zapowiedzi, czyli kilka słów o moim opowiadaniu "Zapach konwalii"

 

    Mało kto wie, więc nie mówcie nikomu (😋), że moje ukochane kwiaty to... konwalie :). Może dlatego przewijały się ona przez różne moje wiersze oraz niektóre z opowiadań a nawet wylądowały w jednym z nich jako tytuł. Poczytajcie chwilę o mini powieści mojego autorstwa - "Zapach konwalii".


    Pierwotny tytuł opowiadania "Zapach konwalii" brzmiał "Z mgieł ku słońcu". Do dziś nie jestem pewna, który z tych dwóch tytułów wolę, ale miałam swój cel zmieniając go. Otóż chciałam oddzielić grubą linią wersję wcześniejszą od ostatecznej. Długo myślałam nad tym, czym zastąpić "Z mgieł" i uznałam, że nadszedł czas, aby wykorzystać do czegoś nazwę ulubionych kwiatów. Zwłaszcza, że motyw konwalii pojawił się w treści tej historii.

   Opowieść "Zapach konwalii" powstała w 2012 roku i, choć na etapie tworzenia projektu nie miała być związana z prowadzonymi wówczas przeze mnie blogami o tematyce Sailor Moon, postanowiłam jednak to zmienić. Zmieniłam imiona bohaterów na Usagi, Diamand i takie tam i już miałam coś, czym zainteresowali się moim ówcześni Czytelnicy. Fabuła zresztą nieźle wpisywała się w realia fan fiction o tematyce Sailor Moon, więc nie musiałam się specjalnie wysilać, aby dostosować jej elementy do uniwersum wspomnianego anime. 

    "Z mgieł ku słońcu" była jedną z niewielu moich historii fan fiction, które szczerze lubiłam i, gdy po latach odnalazłam plik, postanowiłam przerobić opowiadanie tak, aby wyglądało jak w pierwotnym zamyśle. Jest to oczywiście romans i pisany był przeze mnie ku pokrzepieniu serc. "Zapach konwalii" to historia z różnicami klasowymi w tle, z traumą, której bohaterowie nie mogą przezwyciężyć. Opowiada o tym, jak miłość może nas uleczyć. 

      "Zapach konwalii" ma tylko osiemnaście rozdziałów, choć na potrzeby publikacji na blogu będę musiała podzielić opowieść na więcej odcinków. Rozważałam wydanie historii jako e-booka, ale ostatecznie zrezygnowałam z tego pomysłu. W zamian zapraszam do lektury tutaj, na read2sleep.pl. Pierwsza część już jutro.


Ściskam i pozdrawiam

Sil


fot. Sil


    



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Najpopularniejsze posty :)