Zmierzch
zapada zmierzch i słońce nie świeci
w łóżkach rozespane, w łóżkach zaplątane
śnią na poduszkach umęczone dzieci
wokół nich okrycia świeżo rozkopana
wlepione spojrzenia w uśpione powieki
ile jeszcze nocy pod skrzydłami mamy?
zanim znikną z domu na lata, na wieki
i może przez wieki już ich nie spotkamy
ale teraz cisza, już zmierzch zapadł ciemny
i słońce odeszło, już księżyc nad nami
powoli mija zima, krajobraz wiosenny
przypomni, że los nasz budujemy sami
Sil
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz