Kochani!
Zagrożenie powodziowe dla mojej okolicy minęło a tym samym cały chaos tym spowodowany. Od dziś mogę powoli wracać do swojego normalnego zakręcenia, dlatego od jutra mam nadzieję powrócić do niedawno ustalonego harmonogramu publikacji. Btw to niesamowite, że takie sensacje jak dezorganizacyjna powódź pojawiły się zaledwie kilka dni po tym, jak udało mi się wprowadzić jako taki porządek tu i ówdzie... Widzimy się wkrótce.
Ściskam i pozdrawiam
Sil
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz