niedziela, 4 sierpnia 2024

Ekspresowe wakacje, czyli mini fotorelacja z wyprawy do Krakowa :)


    Zaczęło się od takiej ulewy, że ciężko było dotrzeć suchą nogą kilka metrów do auta. Później było jeszcze ciekawiej, gdy auto się zepsuło w połowie drogi do celu... Nerwowe czekanie, nerwowe zabijanie czasu w deszczu i burzy. Ale wreszcie cel osiągnięty. Dwie burze i kilka godzin później - upragniony weekend w Krakowie. Cóż, początkowo również deszczowy, ale popołudnie na starówce całkiem przyjemne. Wawel tonący w kwiatach i... turystach, sukiennice z "Podziemnym Krakowem" pod spodem też na pewno warto obejrzeć. Na koniec spacerek po Plantach. Do Kopca Kościuszki już nie udało się tym razem dotrzeć, ale przecież Kraków nie jest aż tak daleko od Wrocławia. Może kiedyś ;).


Ściskam i pozdrawiam

Silentia


P.S.

Kolejność zdjęć przypadkowa, ponieważ czasem aplikacja Blogger wie lepiej, czego chcę... 😅













fot. Sil

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Najpopularniejsze posty :)