tuż przed świtem zatonęłam w samotności morzu
wczoraj było lepiej, pośród złotych kłosów
brodząc w łzach natury
w kłosach, w złotym zbożu
uplotłam nadzieję z pogubionych włosów
jeszcze cisza ciąży w kącie poszarzałej chmury
popadało w nocy jak z kącików oczu
dawno mnie nie było w wieży własnych myśli
ani na najwyższym melancholii zboczu
lecz mimo wszystko lubię ten moment zatrzymania
gdy uśpiony umysł nie przeszkadza duszy
tyle jest na świecie powodów kochania
cierpliwości nie ma, lecz czas jej nauczy
Silentia
fot. Sil |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz