Kat Loveless, tak brzmi "nazwisko" autorki, która jest przedstawiona jako twórczyni najnowszej opowieści „My stepbrother’s ride” w aplikacji Chapters. Próbowałam namierzyć autorkę i jej powieść, ale jest to trudne. Nie wiem więc jeszcze, czy najnowsza historia( skierowana głównie do użytkowników VIP), jest powieścią dostępną gdzieś na świecie, czy tylko historią stricte chaptersową. Niemniej jednak, obecnie jest dostępne 8 rozdziałów, z których 5 może przeczytać już każdy użytkownik z anglojęzycznej wersji aplikacji, a kolejne trzy tylko użytkownicy VIP, czyli z wykupioną, płatną subskrypcją. Dla zwykłych użytkowników, następne rozdziały będą dostępne za kilka dni. Przypuszczam, że opowieść pojawi się z czasem również w polskiej wersji aplikacji, ale pewnie dopiero po ukończeniu jej w wersji angielskiej.
Jak pisałam, od czasu do czasu pojawią się na read2sleep.pl recenzje historii dostępnych w aplikacji Chapters, choć nie będzie to często. Przede wszystkim, jak wielokrotnie wspominałam, obecnie rzadko czytam cokolwiek w tej aplikacji. Jeden-dwa rozdziały max, a na podstawie tylko kilku rozdziałów trudno ocenić opowieść. Zaglądam do historii tylko, gdy coś mnie naprawdę zainteresuje na okładce/w opisie czy też w komentarzach użytkowników. Tym razem zaintrygował mnie splot popularnych wątków, czyli gangi motocyklowe i zakazany romans z przyrodnim bratem. W tym miejscu jak zwykle przypominam, że przyrodni brat w USA to nie to samo, co przyrodni brat w Polsce. W USA za przyrodnie rodzeństwo uważa się tylko takie, które nie ma więzów krwi. Jeśli jest chociaż jeden wspólny rodzic to w Stanach mówimy „półbrat”. W Polsce i brak więzów krwi, i jednego wspólnego rodzica podciąga się pod określenie „przyrodni”.
Historia „My stepbrother’s ride” zaczyna się pewnego poranka po zbliżeniu głównych bohaterów i niemal od razu przechodzi w dłuższy flashback. Dowiadujemy się, jak główni bohaterowie się poznali i, jak znaleźli się w miejscu, w którym zaczyna się właściwa fabuła. Wiemy, że Lacey jest kadetem w FBI a Rax w związku ze zniknięciem jego ojca zaczyna pełnić obowiązki prezydenta swojego klubu. Poznajemy bohaterów drugoplanowych, wiemy również, że fabuła powieści to jedna wielka tajemnica i intryga (wątek tajemniczego, rzekomo zmarłego ojca głównej bohaterki, zaginięcie rodziców głównych bohaterów itp.). Na razie tyle, bo historia dopiero się rozpoczęła i wg zwyczaju w Chapters, na jej ukończenie będziemy potrzebowali kolejnych kilku tygodni (Historie aktualizowane są raz w tygodniu po trzy rozdziały aż do "wyczerpania zapasów". Wtedy opowieści są dostępne w całości już na stałe.).
W ramach przedstawienia Wam, Drodzy Czytelnicy, swojej opinii na temat, odniosę się najpierw do zarzutów użytkowników z Chapters, które znalazły się w komentarzach. Przede wszystkim czytelnikom nie podoba się… wygląd postaci :D. Jak pewnie niektórzy z Was wiedzą, na początku każdej historii w aplikacji możemy wybrać wygląd bohaterów, ale nie jest to nieograniczony wybór. Mamy zwykle kilka-kilkanaście propozycji typów urody, fryzur, ubrań. Powiązanym zarzutem użytkowników jest taki, iż nie jest dostępny wygląd bohatera, który odpowiadałby postaci na okładce. Tak, dla mnie to też od zawsze była wada. Na okładce niejednokrotnie była postać, która bardzo podobała mi się wizualnie, ale nie była dostępna później w historii. Ogólnie wygląd postaci jest mniej realistyczny w grze niż na jej okładce. Tak po prostu jest. Ale akurat w tym przypadku, znalazłam wygląd bohaterów, który mi odpowiadał, więc nie będę narzekać. ;)
Drugim zarzutem do opowieści był brak chemii między bohaterami. Otóż z tym się nie zgodzę. Chemia jest, tylko pod jednym warunkiem. Trzeba używać odpowiedzi płatnych diamentami. Oczywiście, że jest to zabieg właściciela aplikacji, aby użytkownicy płacili… Gdy używa się darmowych wyborów - faktycznie... Chemia jest słabiutka. Podobnie jest z charakterem głównej bohaterki. Im więcej wyborów premium, tym oczywiście fajniejsza z niej babka :D.
Historii zarzuca się ponadto przewidywalność… No cóż, jeśli ktoś jest długotrwałym użytkownikiem Chapters to rzeczywiście nic nowego tu nie przeczyta ;). Ja mam ten sam problem z powieściami romantycznymi ogólnie. Naprawdę bardzo rzadko się zdarza, że cokolwiek mnie w nich zaskoczy. Co najwyżej zaskakuje mnie styl autorki, strona techniczna. Sama fabuła już nieczęsto.
I ostatni zarzut, który rzucił mi się w oczy w komentarzach. Historia jest schematyczna. Kochani, jak dla mnie 90 procent opowieści w Chapters to proste schematy. Tak po prostu działa ta aplikacja. Albo ktoś to lubi, albo nie. Mnie przestało się to podobać, więc przestałam czytać. Posiadam Chapters głównie przez sentyment i dla inspiracji :).
Jak wiecie nie dodaję na read2sleep.pl recenzji miażdżących. I ta również taka nie będzie. Powiem szczerze, że „My stepbrother’s ride” pomimo prawdziwości wszystkich zarzutów użytkowników, czytało mi się nawet dobrze. Mam jednak ten luksus, że zbierając darmowe diamenty i czytając naprawdę niewiele, uzbierałam już tyle, że każdy mój wybór może być premium i nic mnie to nie kosztuje. Gdybym miała czytać tylko darmową wersję historii, prawdopodobnie nawet nie przebrnęłabym przez pierwszy rozdział. Tymczasem jednak, jeśli nie znajdę przez najbliższy tydzień oryginału powieści, zamierzam czytać dalej tu, w Chapters. Jak/jeśli dobrnę do końca – dam znać, czy ostatecznie historię polecam, czy według mnie lepiej nie marnować na nią czasu i energii :D.
Ściskam i pozdrawiam
Silentia
P. S.
Fotkę zrobiłam okładce umieszczonej na stronie internetowej portalu wiki: https://chapters-interactive-stories.fandom.com/wiki/My_Stepbrother%27s_Ride
Sil
fot. Sil |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz