poniedziałek, 3 czerwca 2024

Lucy Score będzie musiała poczekać... A Sil to? ;)

     

    Od jakiegoś czasu widzę w mediach książki Lucy Score. Są o nich artykuły (oczywiście to działanie agencji marketingowych), poleciła mi też je jedna znajoma. Niemniej jednak, gdy próbowałam zacząć czytać - nie dałam rady. Polecona mi powieść rozwijała się tak powoli, że uznałam, iż póki co nie jest dla mnie (Choć nie odradzam, ani nie mówię, że jest zła! Wypowiem się, jeśli przeczytam ;)). Jedna z książek od Lucy, do której chciałam zajrzeć miała 480 stron, inna ponad 600! Może nadaje się więc dla osób, które mogą czytać na pełny etat lub nie mają nic przeciwko dzierganiu po kilka rozdzialików, ale nie dla mnie. Niestety, gdy przypomnę sobie, że są wydawcy, dla których długość książki ma tylko takie znaczenie, że poniżej np. 350 tyś. znaków nawet na nią nie spojrzą to trafia mnie szlag. Dlaczego nie myślą o osobach, które nie mają czasu na poświęcanie całego dnia na czytanie? Nie wszyscy lubią też czytać po dwa-trzy rozdziały i ukończyć książkę po tygodniu albo i miesiącu. Jako stała czytelniczka powieści, proponuję więc, DRODZY WYDAWCY, weźcie pod uwagę również to, że niektórzy czytelnicy naprawdę wolą krótko, zwięźle i na temat.

    W każdym razie... do Lucy Score będę musiała jeszcze raz podejść za jakiś czas, gdy może będę miała do dyspozycji cały dzień lub całą noc, a tymczasem chciałabym Wam, Drodzy Czytelnicy, napisać pewną ciekawostkę. Otóż czekając na autobus parę dni temu, zrobiłam sobie test predyspozycji zawodowych! :D Zdjęcie z wynikiem poniżej. (Wiedziałam, wiedziałam! ;)) Test pochodzi ze strony ofeminin.pl, na którą od czasu do czasu zaglądam.


Ściskam i pozdrawiam

Sil



fot. Sil


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Najpopularniejsze posty :)