minął jak sen złoty
i wiatr ponad miastem
był chwilą ulotną
ziarenkiem i piaskiem
w klepsydrze zamknięty
pomiędzy szkiełkami
ktoś znów nim potrząsnął
nie pozostał z nami
był jak nadzieja
co ostatnia umiera
pamiętał mnie kiedyś
lecz zapomniał teraz
wieczorne wytchnienie
jak nocy westchnienie
nie zawsze na zawsze
zostaje wspomnienie
Sil
fot. Sil |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz