„The Penthouse Affair – The Complete Serie”, bo tak brzmi pełny tytuł dwuczęściowej pozycji od Kendall Ryan, było pisane około roku 2019 i, o ile mi wiadomo, akurat ta książka nie została przetłumaczona na język polski. Powieść składa się z dwóch, krótkich części. Pierwszą z nich jest „The Two-Week Arrangement”, natomiast druga część to „Seven Nights of Sin”. Obie pozycje można dostać też oddzielnie, ale jak dla mnie mija się to z celem, gdyż tylko przeczytanie całości daje w tym wypadku pełną historię. Już pomijając fakt, że kupując wydanie jedno książkowe jest po prostu taniej ;).
Na początku chciałam wspomnieć o jednej ciekawostce. Pozycja ta ma świetne noty na rynku anglojęzycznym, jednak w polskim portalu o książkach została oceniona bardzo słabo. Mówię tu o opiniach czytelników, nie recenzentów. I jestem w stanie to zrozumieć. Jest wiele pozycji wśród amerykańskiej literatury, które choć obiektywnie dobre, nie znajdą poklasku w Polsce. Nasi czytelnicy w swojej masie po prostu oczekują czegoś innego. Nie mówię, że to źle lub dobrze, ale to po prostu bywają różnice kulturowe i tyle.
Presley to młoda (tym razem bardzo młoda ;)) dziewczyna, która właśnie rozpoczyna swój wymarzony staż. Sprawa jest dla niej troszkę problematyczna. Nie tylko ma na utrzymaniu siebie i odrobinę młodszego brata a praktyki, choć ciężko było się na nie dostać, nie są płatne, ale również zostaje przydzielona do pracy z samym dyrektorem generalnym, którym jest zauroczona od pierwszego wejrzenia. Nie pomaga fakt, iż przystojny szef jest również szczerza zafascynowany młodą stażystką. Nie tylko jej kuszącym wyglądem, ale również niezwykłą inteligencją i prawdziwym talentem. Każde powierzone zadanie, zdaje się zbyt łatwe dla utalentowanej Presley. Niewiele starszy od niej CEO – Dominic, jest więc pełen podziwu, nawet jeśli sam prezentuje sobą ten sam poziom inteligencji. Ale Dominic ma sekret. A właściwie dwa małe, urocze sekrety, o których nikt, oprócz jego najgorszego przyjaciela i pracownika, nie ma zielonego pojęcia. Dominic jest samotnym tatą i nie jest zainteresowany żadną poważną relacją z kobietami. Swoje potrzeby towarzystwa na oficjalnych imprezach, ale również te inne, bardziej prymitywne potrzeby, załatwia więc za pośrednictwem profesjonalnej firmy, która zapewnia mu damy do towarzystwa na konkretny event. Oczywiście to nie jest agencja towarzyska, więc seks nie jest wpisany w kontrakt, jednak przy kuszącym wyglądzie Dominica, jego partnerki nie mają nic przeciwko wykroczeniu nieco poza standardowe usługi, co pasuje również młodemu dyrektorowi i zapracowanemu tacie. Gdy jednak jego wynajęta towarzyszka na ważną kolację nie pokazuje się na spotkaniu, zdesperowany Dominic nie widzi innego wyjścia niż prosić o towarzystwo swoją młodą stażystkę. Tylko czy ten etycznie wątpliwy krok nie popchnie ich zanadto do siebie? Zwłaszcza, że może się okazać, że ich wzajemne zauroczenie jest silniejsze, niż doświadczyli kiedykolwiek wcześniej…
Historia Presley oraz Dominica to nie jest nic odkrywczego, a jednak książka mnie niesamowicie wciągnęła. Mamy tu milion oklepanych wątków skleconych w jedną fabułę i to była pierwsza nowość dla mnie, jeśli chodzi o książki Kendall Ryan. Do tej pory każda pozycja, po którą sięgnęłam, a która wyszła spod pióra autorki, była bardzo jednowątkowa, opierała się jedynie na romansie bohaterów. Oczywiście musiały być jakieś perypetie, bo inaczej powieść nie miałaby sensu, ale jednak książki Kendall to były proste historie. Tymczasem opowieść o Presley i Dominicu była niezwykle złożona, ale jednocześnie jasna i nieprzegadana. Wątek romantyczny rozwijał się prosto, ale logicznie. Problemy poboczne były naturalne w ich sytuacji. Napięcie między bohaterami wydawało się prawdziwe a ich wątpliwości słuszne. Nie było tutaj nadmiaru dramy, choć jakaś tam drama była i za to delikatny minus. To, co było dla mnie też wątpliwe to zachowanie głównej bohaterki w konfliktowych sytuacjach. Była ona zbyt niepewna siebie, zbyt uległa. A jeśli już jesteśmy przy temacie uległości. Niedawno recenzowałam powieść Kendall, która została zakwalifikowana jako książka z gatunku BDSM i wówczas pisałam, że chyba Ryan nie powinna pisać tego typu książek. Otóż nie jest to do końca prawda. W niniejszej powieści, choć w żadnym wypadku nie była ona związana z tematyką BDSM, czuło się napięcie i klimat odpowiedni dla powieści tego typu. Wystarczyłoby kilka zmian i spokojnie niniejsza pozycja mogłaby dotyczyć tego erotycznego gatunku. Czyli Kendall wie, jak napisać taką książkę, ale z jakiegoś powodu nie użyła swoich zdolności przy niedawno recenzowanej na read2sleep.pl powieści „Sinfully Mine”.
Książkę polecam, ale tylko jeśli ktoś przeczyta obie części, bo przeczytanie tylko pierwszej jest odrobinę dołujące. Owszem, mamy tu cały zestaw wątków znanych z miliona innych powieści romantycznych, ale są one fajnie napisane. Myślę, że dla fanów twórczości Kendall Ryan, będzie to małe zaskoczenie, ale sądzę, że na plus. Jest w tej powieści jakaś głębia, której brakowało w poprzednich, prezentowanych przeze mnie pracach autorki. A jednocześnie wciąż jest to prosta historia, która pozwoli bardziej odpocząć, niż wciągnie na emocjonalny rollercoaster.
Ściskam i pozdrawiam
Sil
fot. Sil |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz