przeciełam niteczki
rozplątałam sieci
i nagle zamiast wzlecieć
upadłam na zimę
połamane skrzydła
bolą bólem istnienia
pokrwawione kończyny
świadomie zniszczone
miałam się uwolnić
lecz źle obliczyłam
wszystkie skoki
i wszystkie pokłady siły
miałam zacząć od nowa
lecz źle wymierzyłam
kroki od zera do nieskończoności
Sil
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz