"Crave" Tracy Wolf, "To, co za nami" Vi Keeland i Dylana Scott, "Lux. Obsydian" Jennifer L. Armentrout... Wiecie, co łączy te książki oprócz moich recenzji na read2sleep.pl? To są romanse, w których bohaterami jest młodzież. Tak, młodzież a nie młodzi dorośli! Uczniowie liceum, którzy przeżywają swoje pierwsze, poważne miłości. Czytałam je z przyjemnością i nigdy bym o nich nie powiedziała, że są infantylne, czy też, że jestem na nie za stara. Czytuję równie książki o studentach czy też o młodych dorosłych w wieku studenckim i również do tej pory nie natrafiłam na nic, na co poczułabym się zbyt zaawansowana wiekiem. Gdy więc natrafiłam na książkę "Hate to love you" Tijan i przeczytałam, że bohaterami są studenci, nawet nie przeszło mi przez myśl, że może to nie jest książka dla mnie. Nie było tym razem. darmowego fragmentu, ale znałam już autorkę, czytywałam jej powieści i nigdy się nie zawiodłam. Dlatego kupiłam e-book na ślepo... Nie wiem, może to przez pogodę, może jestem ogólnie zmęczona, ale po przeczytaniu pierwszego rozdziału jedyne, co przyszło mi na myśl to "O matko, ja chyba jestem na to za stara!". Zamknęłam aplikację i poszłam spać, ale gdy dziś tam zajrzałam, niestety wciąż pierwszy rozdział nie zrobił na mnie lepszego wrażenia. Jestem zawiedziona, bo ta pozycja ma świetne recenzje. Jestem zawiedziona, bo nikt nie lubi się poczuć za stary na coś. I jestem zawiedziona, że nie udało mi się kupić e-booka w oryginale a jedynie po polsku. Nie zrozumcie mnie źle, kocham język polski i uważam, że jest piękny, ale niestety często nieodpowiednie tłumaczenia potrafią mi zepsuć lekturę. Może to właśnie ta kwestia? Może powieść nie jest wcale infantylna a jedynie tłumacz używa języka nadającego nieco dziecinnego wyrazu? A może to tylko złe pierwsze wrażenie? Jeszcze nie wiem i obiecuję, że postaram się dowiedzieć. Gdy tylko uda mi się przemóc i doczytam powieść do końca, dam znać, co o niej ostatecznie sądzę. Ale to nie będzie dziś. Ani jutro.
Tymczasem
ściskam i pozdrawiam
Staruszka Sil...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz