Pamięci niemym, czworonożnym przyjaciołom...
Nic się nie zmienia
Choć
boli a ból rozrywa wnętrzności
Pomiędzy nocą wczorajszą i
dzisiaj
Jak to możliwe, że nic się nie zmienia
Jeśli
już więcej ciebie nie usłyszę?
Jak to możliwe, że słońce
wstało
I świeci mocniej i jaśniej na niebie
Jeśli już
nigdy ciebie nie zobaczę
Jak to możliwe, chcę
wiedzieć?
Dlaczego poranek i wieczór nastały
Jak to
możliwe, że nic się nie zmienia
I wokół obojętni ludzie
mnie mijają
A ciebie zabrała bezlitosna ziemia
Czas leczy
rany, czas każe nie myśleć
O tym co zle i często też o tym
co dobre
Chciałabym wiedzieć, czy jeszcze się spotkamy
Czy
mam o wszystkim zapomnieć...
Sil
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz